Pierwsze zajęcia w nowej lokalizacji

Kurcze dziewczyny trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło jutro dobrze, bo ja się tak stresuję, że już żołądka nie czuję i rąk od sprzątania. Wiem, że ten tydzień mamy w plecy, ale wierzcie mi, że to jeden z najtrudniejszych tygodni od długiego czasu, nawet LOCK DOWN nie był taki straszny.Bardzo proszę aby stałe klientki wpisały się z wyprzedzeniem na cały miesiąc ponieważ chcę wiedzieć, ile miejsc mam wolnych, dla osób, które dzwonią z pytaniami o zajęcia. Koniec tego tygodnia pokarze, jak organizacyjnie mam zaplanować grafik, biorąc pod uwagę parking i liczbę osób na zajęciach.